O Spółdzielni
Historia
Trudno mi pisać o historii Spółdzielni, bo nie byłem jej członkiem od samego początku.
Wiem tyle: Spółdzielnię założyli pracownicy “Kuriera Polskiego”, ówczesnego pisma Stronnictwa Demokratycznego. Starano się, by to był budynek nowoczesny, ale lepsze czasy w budownictwie dopiero się zaczynały. Było mnóstwo kłopotów z wykonawcami, zatrudniano kolejne firmy, co rozmywało odpowiedzialność, były przestoje.
Pierwszy był zasiedlony budynek E. Potem budynek A – właśnie tam musiałem się szybko wprowadzić, by zwolnić mieszkanie sprzedane na Ursynowie. Schody były w stanie surowym, nie było poręczy, windy. Szyb windy musiał być poprawiany, bo okazał się koślawy i nie nadający się do takiej eleganckiej aparatury.
A potem ciągnęły się kolejne kłopoty z przeciekającym dziedzińcem, ponownym ocieplaniem ścian, które trwa do teraz. Mieliśmy w budynku sklep spożywczy, ale właściciel zrezygnował gdy mieszkańcy nie zgodzili się na sprzedaż w nim alkoholu. Teraz w tym miejscu jest apteka.
Opisał Pan Tomasz Jaroszewski